Program Rozwoju Kompetencji zamiast kierunków zamawianych
Nowy program Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na lata 2014-2020, który zastąpi kierunki zamawiane, będzie stawiał na kompetencje zawodowe, interpersonalne i analityczne studentów. 17 czerwca ruszył jego pilotaż, na który ministerstwo nauki przeznaczy 50 mln zł. W całej nowej perspektywie finansowej na Program Rozwoju Kompetencji ministerstwo chce wydać 1,2 mld zł.
Program Rozwoju Kompetencji to nie tylko wzmacnianie najważniejszych kwalifikacji i kompetencji poszukiwanych na rynku pracy, ale także wspieranie nowoczesnych metod dydaktycznych, nacisk na zajęcia warsztatowe, na wykorzystanie nowych technologii w edukacji wyższej i wspieranie kształcenia modułowego oraz interdyscyplinarności studiów. – Nasz pilotaż to krok w kierunku otwartej nauki, która będzie kształciła kreatywnego, otwartego, myślącego obywatela. Ta polityka jest zbieżna z wytycznymi Unii na najbliższe lata i zmierza do zacieśniania współpracy uczelni z przemysłem. Podobne wnioski płyną z raportu podsumowującego program kierunków zamawianych – mówiła prof. Lena Kolarska-Bobińska.
Z programu mogą skorzystać uczelnie publiczne i niepubliczne, które kształcą minimum 100 studentów na studiach dziennych i które na żadnym z prowadzonych kierunków nie uzyskały negatywnej oceny Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Do 2020 roku na kolejne edycje Programu Rozwoju Kompetencji chcemy przeznaczyć fundusze porównywalne z kierunkami zamawianymi, a więc około 1,2 mld zł z Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Z wcześniejszego Programu Kierunków Zamawianych Zyskali nie tylko studenci, uczelnie czy pracodawcy, ale całe społeczeństwo. W ramach programu kierunków zamawianych rząd od 2008 roku wspiera studia uznane przez ekspertów za kluczowe dla konkurencyjności polskiej gospodarki. W jego ramach uczelnie mogły skorzystać z 1,2 mld zł na poprawę jakości kształcenia, współpracę z pracodawcami, stypendia motywacyjne dla studentów (do 1000 zł miesięcznie) i zwiększanie liczby studiujących kierunki techniczne, matematyczne i przyrodnicze.
Co czwarta uczelnia, podejmując decyzję o uruchomieniu naboru na kierunki zamawiane, konsultowała się ze środowiskiem pracodawców. Aż 41 proc. uczelni prowadzących studia zamawiane współpracowało z kilkoma pracodawcami, 17 proc. pochwaliło się współpracą z więcej niż 20 firmami. Według badania, absolwenci kierunków zamawianych lepiej radzą sobie na rynku pracy – 54 proc. z nich pracuje w zawodach zgodnych z kwalifikacjami zdobytymi podczas studiów.
Podobne artykuły
-
Trudna sytuacja maturzystów. Zagraniczne uczelnie wychodzą im naprzeciw
Tegoroczni maturzyści są w jeszcze trudniejszej sytuacji niż ubiegłoroczni. Mają za sobą o wiele dłuższy okres nauki zdalnej. Wiele osób obawia...
-
Co studiują Polacy na Wyspach?
Polacy studiują w Wielkiej Brytanii biznes i zarządzanie, ale chętnie podejmują też kierunki medyczne, techniczne i artystyczne. Eksperci Elab Educati...
-
Ostatni rok pożyczka studencka w Wielkiej Brytanii
Ruszyła dodatkowa rekrutacja na studia w Wielkiej Brytanii. W ramach tzw. clearingu o studia na Wyspach mogą się starać osoby, które nie zdążył...
-
Jak zostać dobrym studentem - wciśnij start!
Studia = przyswajanie suchej teorii. Właśnie takie spojrzenie na ten wyjątkowy czas w życiu młodych ludzi potrafi skutecznie stłumić drzemiący w nich...