Sztuka – nie sztuka, czyli słów parę o zawodzie projektanta mody
Wzornictwo odzieżowe jako gałąź sztuki zawsze pozostaje nieco w cieniu wielkich dziedzin, dlatego tęsknię spoglądając w kierunku znanych muzeów, w których z niewielkimi wyjątkami pojawia się tylko gościnnie i zwykle jako ciekawostka. Sami projektanci mody od lat nie potrafią obrać wspólnego stanowiska – czy moda jest sztuką, czy nie?
Być może dzieje się tak dlatego, że w olbrzymim stopniu podlega trendom, w związku z czym jej typową cechą jest przemijanie. Mimo to, kilku projektantom udało się uzyskać to, co jest największą nagrodą i wyróżnieniem – nieśmiertelność. A moda, uznana za dziedzinę użytkową, jest jednak nazywana sztuką.
Dziś, realizując projekty dla moich klientów, wspominam swoje początki i moje ówczesne refleksje nad tą ”sztuką-nie sztuką”.
Kiedy kilka lat temu postanowiłam zająć się czymś co naprawdę mnie interesuje - wzornictwem odzieżowym, nie było jeszcze wtedy takie modne, niewiele uczelni miało ofercie związane z tym kierunki studiów. Edukacja była dla mnie podstawą, a treści których miałam się uczyć niezwykle istotne. Dostępne programy nauczania, od lat nie odświeżane, nie uwzględniały zmian jakie nastąpiły w branży. W końcu trafiłam na propozycję Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach i jej autorski program nauczania na kierunku Wzornictwo – Projektowanie mody. I podjęłam wyzwanie, które kontynuowałam przez następne 4 lata, kończąc dyplomem z wyróżnieniem. Zdobyłam niezbędną wiedzę z zakresu projektowania konfekcji, odzieży unikatowej czy specjalnej, konstrukcji, szycia oraz wizualizowania moich pomysłów. Już w trakcie studiów zrozumiałam jak istotne w tej branży jest ciągłe działanie i dzięki stypendium motywacyjnemu, które otrzymywałam dzięki dobrym wynikom w nauce, założyłam własną pracownię projektową, a w konsekwencji własną, autorską markę modową. Wykształcenie było niezbędnym elementem mojej działalności, pozwoliło mi na rozwijanie profesjonalizmu z zachowaniem wolności artystycznej. Poczułam się twórcą i zrozumiałam, że moda nie zawsze musi być użyteczna.
Pracownię szybko zapełnili klienci różnego pokroju i stała się przyjazną przestrzenią dla artystów, gdzie organizowane są kameralne spotkania i warsztaty. Moja marka GOESTOM powoli znalazła swoją niszę na rynku, a projekty oparte na prostych krojach połączonych z ciekawym zdobnictwem, wykonanym techniką aplikacji nabywców, także poza granicami Polski. Projekty pojawiały się w wielu znanych publikacjach modowych np. Hot Moda czy Wysokie Obcasy. Prezentowałam swoje kolekcje tylko w wybranych miejscach m.in. podczas Modnego Śląska organizowanego przez Ilonę Kanclerz czy Silesia Fashion Day organizowanego przez Justynę Cichoń. Stałam się częstym gościem strefy Showroom na tygodniu mody FashionPhilosophy Fashion Week Poland w Łodzi, dzięki któremu otrzymałam wpis do jedynej w swoim rodzaju publikacji „Fashion Book Poland”, skupiającej wszystkich ważnych twórców mody w Polsce. Miałam przyjemność organizować wiele pokazów i warsztatów m.in. dla Kinoteatru Rialto czy Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach, z którą, mimo ukończenia studiów w zeszłym roku, wciąż współpracuję. To właśnie dzięki uczelni nominowano mnie do Plebiscytu Debiut Śląski 2014 dla najbardziej obiecujących studentów uczelni artystycznych, w którym udało mi się zdobyć wyróżnienie publiczności – nagrodę Debiut Śląski Czytelników Dziennika Zachodniego, co było swoistym zwieńczeniem mojej czteroletniej działalności studenckiej.
Kiedy piszę ten artykuł moi koledzy studenci przygotowują się właśnie do swojego pokazu kolekcji dyplomowej, który odbędzie się we wrześniu. Tym razem, wyłącznie jako gość chętnie sprawdzę, czy dla nich moda jest sztuką czy nie.
Dziś, realizując projekty dla moich klientów, wspominam swoje początki i moje ówczesne refleksje nad tą ”sztuką-nie sztuką”.
Kiedy kilka lat temu postanowiłam zająć się czymś co naprawdę mnie interesuje - wzornictwem odzieżowym, nie było jeszcze wtedy takie modne, niewiele uczelni miało ofercie związane z tym kierunki studiów. Edukacja była dla mnie podstawą, a treści których miałam się uczyć niezwykle istotne. Dostępne programy nauczania, od lat nie odświeżane, nie uwzględniały zmian jakie nastąpiły w branży. W końcu trafiłam na propozycję Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach i jej autorski program nauczania na kierunku Wzornictwo – Projektowanie mody. I podjęłam wyzwanie, które kontynuowałam przez następne 4 lata, kończąc dyplomem z wyróżnieniem. Zdobyłam niezbędną wiedzę z zakresu projektowania konfekcji, odzieży unikatowej czy specjalnej, konstrukcji, szycia oraz wizualizowania moich pomysłów. Już w trakcie studiów zrozumiałam jak istotne w tej branży jest ciągłe działanie i dzięki stypendium motywacyjnemu, które otrzymywałam dzięki dobrym wynikom w nauce, założyłam własną pracownię projektową, a w konsekwencji własną, autorską markę modową. Wykształcenie było niezbędnym elementem mojej działalności, pozwoliło mi na rozwijanie profesjonalizmu z zachowaniem wolności artystycznej. Poczułam się twórcą i zrozumiałam, że moda nie zawsze musi być użyteczna.
Pracownię szybko zapełnili klienci różnego pokroju i stała się przyjazną przestrzenią dla artystów, gdzie organizowane są kameralne spotkania i warsztaty. Moja marka GOESTOM powoli znalazła swoją niszę na rynku, a projekty oparte na prostych krojach połączonych z ciekawym zdobnictwem, wykonanym techniką aplikacji nabywców, także poza granicami Polski. Projekty pojawiały się w wielu znanych publikacjach modowych np. Hot Moda czy Wysokie Obcasy. Prezentowałam swoje kolekcje tylko w wybranych miejscach m.in. podczas Modnego Śląska organizowanego przez Ilonę Kanclerz czy Silesia Fashion Day organizowanego przez Justynę Cichoń. Stałam się częstym gościem strefy Showroom na tygodniu mody FashionPhilosophy Fashion Week Poland w Łodzi, dzięki któremu otrzymałam wpis do jedynej w swoim rodzaju publikacji „Fashion Book Poland”, skupiającej wszystkich ważnych twórców mody w Polsce. Miałam przyjemność organizować wiele pokazów i warsztatów m.in. dla Kinoteatru Rialto czy Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach, z którą, mimo ukończenia studiów w zeszłym roku, wciąż współpracuję. To właśnie dzięki uczelni nominowano mnie do Plebiscytu Debiut Śląski 2014 dla najbardziej obiecujących studentów uczelni artystycznych, w którym udało mi się zdobyć wyróżnienie publiczności – nagrodę Debiut Śląski Czytelników Dziennika Zachodniego, co było swoistym zwieńczeniem mojej czteroletniej działalności studenckiej.
Kiedy piszę ten artykuł moi koledzy studenci przygotowują się właśnie do swojego pokazu kolekcji dyplomowej, który odbędzie się we wrześniu. Tym razem, wyłącznie jako gość chętnie sprawdzę, czy dla nich moda jest sztuką czy nie.
Aktualne kolekcje oraz informacje na temat projektantki i marki można znaleźć pod adresem:
goestom.com
facebook.com/goestomfashion
instagram.com/goestom
Podobne artykuły
-
Rozmowa z absolwentką WSIiZ
Z Absolwentką Wyższej Szkoły Inżynierii i Zdrowia, właścicielką dwóch salonów kosmetycznych w Warszawie, i Szkoleniowcem Panią Pauliną H...
-
Pracodawcy hojni dla absolwentów WAT
Przeciętne wynagrodzenie tych, którzy ukończyli Wojskową Akademię Techniczną wynosi aż 7004 zł brutto. Absolwenci WAT zajmują pod tym względem...
-
Absolwenci z najlepszymi wynikami z LEK
Absolwenci Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku najlepiej w Polsce zdali Lekarski Egzamin Końcowy w sesji wiosennej 2017 roku. Uzyskali średnio 138,9...
-
W Polsce spada liczba absolwentów informatyki
Mimo rosnącego zapotrzebowania rynku pracy, od kilku lat spada liczba absolwentów kierunków informatycznych w Polsce. Duży spadek miał miejsce na...